sobota, 21 lipca 2012

Rozdział 36

- Mama ! - krzyknęłam głośno i rzuciłam się mojej rodzicielce na szyję 
- kiedy przyjechałaś ? - zapytałam po chwili odklejając się od niej i siadając na stołku bok Jasmine , która spokojnie jedząc ciastka i popijając mlekiem
- jak to co ? wróciłam z delegacji i obiecuję , już nigdy nie zostawię was na tak długi okres czasu - powiedziała z uśmiechem moja rodzicielka , po czym rozkazała mi i Jas przebrać się w piżamy i przyjść na dół bo coś dla nas ma. Szybko więc wykonałyśmy to polecenie i już po upływie pół godziny ubrane w cieplutkie piżamki schodziłyśmy na dół
- a więc moje drogie zgodnie z obietnicą mam dla was pamiątki , mam nadzieję , że wam się spodobają - powiedziała z uśmiechem mama i podała nam dwa pudełeczka. Najpierw swój prezent otworzyła Jasmine. Widząc znajdujący się w pudełeczku wisiorek ogromnie się ucieszyła i rzuciła mamie na szyję. Następnie rozkazała powiesić sobie go na szyi. Nie wiem czy wspominałam wam o tym , że Jasmine jest przeogromną Belieberką ? Po szale Jas przyszedł czas na otworzenie mojego prezentu. W pudełeczku również znajdował się wisiorek  , jednak mój pochodził najprawdopodobniej z Francji. Widząc napis , który w języku Polskim  oznacza '' Kocham Cię '' w moich oczach pojawiły się łzy , a w głowie ukazał się obraz Harry'ego , którego chcąc , nie chcąc nadal kochałam.
- Ej córcia co jest ? - zapytała zmartwiona mama widząc moje łzy , których niestety nie potrafiłam powstrzymać
- też bym top chciała wiedzieć , bo w szpitalu jakoś nie byłaś skora powiedzieć nam prawdy - powiedziała Jasmine , która nagle pojawiła się w kuchni 
- Ugh .. no dobra chodźcie do salonu - Westchnęłam głośno  i gestem ręki wskazałam , że mają usiąść na kanapie.
- Dzisiaj Harry poprosił mnie na rozmowę , na której powiedział mi że to koniec .. na początku się na niego obraziłam , ale potem wyjaśnił mi , że porostu się zakochał , a ja .. pozwoliłam mu odejść , bo ... go kocham - powiedziałam i znó nie wytrzymując , popłakałam się 
- heej będzie dobrze - powiedziała Jasmine wraz z moją mamą mocno mnie przytuliły. Chwile tak trwałyśmy w uścisku , jednak zmęczenie dzisiejszym dniem zdobyło przewagę i zasnęłam ... 
NASTĘPNY DZIEŃ :
Rano obudziły mnie wrzaski Jasmine
- Wstawaj !  Chłopcy mają wywiad , który rozpoczyna się dokładnie za dziesięć minut !
- Daj mi spokój - mruknęłam i schowałam głowę pod poduszkę , tym samym usiłując ściszyć wrzaski mojej siostry.
- Wszyscy już są i na ciebie czekają ! - nie dawała za wygraną dziewczyna. W końcu jednak postanowiłam wstać z łóżka i oszczędzić sobie dalszych krzyków przyjaciółki. 
- Daj mi kilka minut. Powiedziałam podchodząc do szafy i wyciągając z niej stary , różowy dres i idąc do łazienki. Tam szybko umyłam zęby i wzięłam szybki prysznic. Dzisiaj obudziłam się wyjątkowo szybko i już po pięciu minutach z mokrą głową schodziłąm na dół 
- cześć wszystkim - powiedziałam wchodząc do kuchni i wyjmując z jednej z szafek płatki i mleko z lodówki. Po zrobieniu sobie płatków i zasiądnięciu na jednym z foteli w salonie  , już w spokoju mogłam zacząć oglądać wywiad 
- Dzisiaj w studiu gościmy piątkę wspaniałych chłopaków , którzy swoją karierę zawdzięczają X-Factorowi oraz Simon'owi Cowelowi , który wpadła na pomysł połączenia Liam'a , Niall'a , Louis'a , Zayn'a i Harry'ego w jedność tworząc One Direction ! ZAPRASZAM WAS CHŁOPCY ! - powiedziała ze sztucznym entuzjazmem kobieta. W tym momencie wszystkie kamery zwróciły się ku wejściu , w którym po kolei zaczęli wychodzić oni ...
- Cześć wszystkim ! - krzyknął Liam , a tłumy fanek siedzące na trybunach zaczęły piszczeć. Chwilę potem chłopcy zajęli miejsca na sofach. Na początku dziennikarka zadawała banalne pytania o płytę , fanki i ich przyjaźń , jednak po chwili rozmowa zboczyła na zupełnie inny temat
- dobrze chłopcy to teraz może coś o życiu prywatnym , który z was ma dziewczynę ? - po zadanym pytaniu ręce  pięciu moich  przyjaciół podniosły się 
- woow to może powiecie mi co to za szczęściary ? 
- cóż ja jestem z Danielle - odpowiedział Liam
- a ja z cudowną dziewczyną o imieniu Bella - powiedział z uśmiechem Lou , a moja przyjaciółka siedząca obok zaczęła cieszyć się jak głupia 
- ja mam najpiękniejszą dziewczynę Nicole , która jest cenniejsza niż jakiekolwiek jedzenie - powiedział Nial , na co wszyscy zaczęli się śmiać
- ja jestem z cudowną dziewczyną o imieniu Jasmine , którą serdecznie pozdrawiam
- no tak  , a ja jestem z Paulą . Jest początkującą  modelką i jest naprawdę śliczna !
- uu może nam ją kiedyś pokażesz  ?- zapytała ciekawska dziennikarka
-wiesz co ,  w zasadzie jest tu dzisiaj z nami , Paula chodź - powiedział słodko. W tym momencie z widowni zeszła tak dobrze znana nam dziewczyna ( jeśli nie pamiętacie Pauli to jest krótko opisana w ''nowej postaci'' ) i usiadła loczkowi na kolanach , a nam i pozostałym chłopcom oczy prawie wyskoczyły z orbit
- a to podstępna s....  
- Bella ! opanuj swoje emocje ! - krzyknęła mama , która nie wiadomo z skąd zjawiła się w salonie 
- podstępna s...siewczyna - dokończyła Nicole
- wie pani , Bella ostatnio strasznie sepleni ...  - powiedziała Jasmine , na co mama pokręciła głową z niedowierzaniem , a my wybuchnęłyśmy niepohamowanym, śmiechem . W pewnym momencie nasze wygłupy przerwał dźwięk SMS-a dobiegający z telefonu Belli 
- to Lou , napisał że razem z resztą chcieliby się z nami spotkać - powiedziała dziewczyna po przeczytaniu wiadomości
- nie wiem czy to dobry pomysł , w końcu Harry i Ronnie... - zaczęła mówić Jas 
- nie , napisz im że możemy się spotkać za godzinę w MSC - powiedziałam z uśmiechem , na co Bella jedynie kiwnęła głową i zaczęła pisać SMS-a
- dobra dziewczyny mamy godzinę na przygotowanie ! Teraz wszystkie rozchodzimy się do swoich domów i spotykamy równo za 45 minut w domu Jas i Ron - zarządziła Nicole i wszystkie rozeszłyśmy się w swoje strony. Dzisiaj wyjątkowo nie zależało mi na dobrym wyglądzie , dlatego pozwoliłam Jasmine wybrać dla siebie jakieś ciuchy i  sama poszłam się uczesać. Po ok 10 minutach moja siostra podrzuciła mi wybrany przez nią komplet i sama ubrała się w swój. Po czterdziestu minutach obie byłyśmy wyszykowane i czekałyśmy na nasze pozostałe przyjaciółki , które niebawem miały do nas dołączyć. Tak jak mówiłam, po pięciu minutach zjawiła się Bella  i Nicole i już wszystkie razem we czwórkę poszłyśmy w stronę Milk Shake City. Na miejsce dotarłyśmy z pięciominutowym spóźnieniem , w efekcie czego doszłyśmy tam ostatnie. W  środku od razu spostrzegłyśmy naszych przyjaciół z Danielle i z NIĄ 
- oo cześć Paula - powiedziała sztuczni Bella ...
***********************************************************************************
   A PISZCIE ILE CHCECIE TYCH KOMENTARZY.
BYLEBY TYLKO JAKIEŚ BYŁY  Xx

1 komentarz:

  1. Żartujesz?! Jest z ta PAULĄ?! Jak on mógł? jak ona mogła?! Podstępna s......siewczyna...;D
    Kocham<3
    http://my-love-one-direction.blogspot.com/
    http://together-forever-in-love-for-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń