wtorek, 26 czerwca 2012

Rozdział 33

Rano ze snu wyrwały  nas czyjeś wrzaski. Momentalnie wraz z Harrym zerwaliśmy się z łóżka i pobiegliśmy w stronę salonu , gdzie byli już pozostali. Okazało się, że sprawcą całego zamieszania był Paul - menager chłopaków , który teraz aż kipiał ze złości. 
- Czy któreś z was może mi to wytłumaczyć !? - powiedział  rzucając nam pod nogi jakąś gazetę i piorunując nas wzrokiem. Louis posłusznie ją podniósł i otworzył , przez wskazanej przez Paula stronie. Na owej stronie widniał artykuł z nagłówkiem '' Louis Tomlinson i tajemnicza blondynka okazują sobie miłość na dyskotece ! '' . Wszyscy czytając to zamarliśmy. Artykuł mówił o wczorajszej imprezie , na której wszyscy byliśmy pijani , a Lou i Bella całowali się, co zresztą zostało uwiecznione i przedstawione w magazynie na stronie głównej. 
- wytłumaczycie mi to ?! - powiedział w końcu menager chłopców patrząc srogo na Belle i Louisa.
- no , a co tu jest do wyjaśniania ? wczoraj wraz z moją dziewczyną i przyjaciółmi byliśmy na imprezie , a ja tylko okazywałem miłość do MOJEJ dziewczyny. - powiedział oschle chłopak , czym szczerze mówiąc mi zaimponował
- i przy okazji wygrał zakład o to , który z nas pierwszy się upije ... Wysoko [postawiłeś poprzeczkę stary ! - powiedział radośnie Zayn , przez co dostał w ramie od Jas , a Bella , Paul i Lou piorunowali go wściekłym spojrzeniem. 
- Jutro załatwię wam wywiad u Ellen gdzie to wszystko sprostujecie . Powiedział oschle menager , po czym zmierzał w stronę drzwi. Po chwili jednak obrócił się jeszcze i dodał :  - aha i jeszcze jedno -  za tydzień wyjeżdżacie na dwu miesięczną trasę po Europie. Dodał , po czym, wyszedł. Po wyjściu mężczyzny w głowie cały czas szumiały mi jego słowa '' za tydzień wyjeżdżacie na dwu miesięczną trasę po Europie ... '' Myślałam o tym , ponieważ w głowie od razu pojawiała mi się wizja mojego chłopaka z jakąś inną dziewczyną. Szczerze mówiąc to bałam się tej trasy , no bo przecież co jak Harry znajdzie sobie ładniejszą i starszą dziewczynę ode mnie ?! przecież ja jestem od niego młodsza , a on jak powszechnie wiadomo woli starsze i dojrzalsze kobiety ... . Z moich rozmyślań wyrwał mnie głos Hazzy 
- Ronnie o czym myślisz ? - zapytał , po czym podszedł bliżej  mnie
- yy o niczym - odpowiedziałam i cofnęłam się do tyłu 
- Dobrze ,a więc czy nasza kolacja jest nadal aktualna ? 
- no jasne ! - odpowiedziałam entuzjastycznie
- to dobrze , to idź się przyszykuj bo o 15.00 cię porywam - powiedział , a w jego oczach dostrzegłam małe iskierki 
- dobrze , ale mam jeszcze czas .. - powiedziałam , po czym popatrzyłam na dłoń Hazzy , która teraz wskazywała zegarek , na którym widniała godzina 13.00 . Przeklęłam cicho pod nosem i wraz z Jasmine wybiegłam z domu chłopców ... 
                                                                    *Perspektywa Belli *
Szczerze powiedziawszy byłam bardzo szczęśliwa i zarazem dumna z Louisa , że postawił się Paulowi w mojej obronie. Dlatego też od razu po wyjściu ich okropnego menagera  nagrodziłam chłopaka namiętnym całusem. Chwilę potem Niall zaproponował zjedzenie dzisiejszego śniadania w Nando's. Wszyscy z ogromną aprobatą przyjęli ten pomysł , oprócz Hazzy , Jasmine i Ronnie , którzy jak to pięknie ujął loczek '' przygotowują się do randki , a Jasmine robi za osobistą stylistkę jego dziewczyny'' . Wraz z resztą chłopaków uzgodniliśmy , że ja wraz z Danielle pojedziemy do naszych domów , gdzie się ogarniemy , a oni w ten czas posprzątają , ubiorą się i pod nas podjadą. Najpierw pojechałyśmy do domu Dan , ponieważ był on bliżej. Dziewczyna szybko wleciała do swojego pokoju , a następnie do garderoby namiętnie czegoś szukając. W końcu po upływie  piętnastu minut wyszła z pomieszczenia , ubrana tak  i wleciała do łazienki. Tam z kolei spędziła  następne pięć minut na malowaniu się i układaniu swoich niesfornych loczków. Następnie wraz z Dan pojechałyśmy do mojego pokoju akademickiego , którego aktualnie dzieliłam z Paulą, która w nagłej sprawie musiała wyjechać na obrzeża Londynu. Na wybieraniu ubrań spędziłam znacznie mniej czasu niż moja towarzyszka , pewnie dlatego , że moich ciuchów nie było za wiele , ponieważ szafę musiałam dzielić ze swoją współlokatorką. Szybko wybrałam komplet ubrań i weszłam z nimi do łazienki , gdzie zrobiłam sobie jeszcze lekki Make - Up i rozczesałam moje włosy pozostawiając je rozpuszczone. Po ok. 10 minutach pod mój akademik podjechali chłopcy. Zostawiając więc swoje kluczyki od auta , wraz z Danielle wsiadłyśmy do auta , które było prowadzone przez jednego z ochroniwszy chłopców - Pitera. W Nando's byliśmy jakieś pięć minut później. Oczywiście nie obeszło się bez fanek , które domagały się zdjęć , autografów oraz wyjaśnień z mojej oraz Lou strony. Chłopak jednak nie zdradzał żadnych informacji , tłumacząc się jutrzejszym wywiadem. Po upływie 15 minut w końcu spokojnie mogliśmy zasiąść do stolika i zamówić coś pysznego do zjedzenia. Blondynek , ponieważ znał tu wszystkie potrawy dokładnie nam je opisywał i polecał. Niall był naprawdę cudownym chłopakiem , który zasługuje na szczęście i miłość. Niestety on wciąż łudzi się , że Nicole z nim będzie.. nawet próbowaliśmy umawiając go z jakimiś dziewczynami , ale kiedy wracał z randek zazwyczaj mówił coś w stylu : '' niee ta ma brzydszy uśmiech .. Nicole ma ładniejszy .. '' , '' ta była okropna okropna zupełne przeciwieństwo mojego ideału .. '' lub '' oo ta była nawet podobna do Nikki , ale była strasznie pusta .. '' . W końcu daliśmy sobie spokój i postanowiliśmy czekać na rozwój wydarzeń , zwłaszcza teraz kiedy moja blond przyjaciółka jest tu w pobliżu. A propo mojej przyjaciółki .. cały czas myślałam o niej i o jej stanie zdrowia. Chciałam ją nawet odwiedzić , jednak ona zmieniła numer telefonu i nie mogłam sięz nią skontaktować. Z moich rozmyślań wyrwał mnie głos Zayna , który pytał się czy coś zamawiam. Postanowiłam , więc zaufać instynktowi i wzięłam zapiekany ser żółty. Po chwili kelner przyniósł mi i reszcie swoje zamówienia i wspólnie zaczęliśmy konsumować. Jednak kilka minut później jedzenie przerwał mi telefon , który dzwonił. Odebrałam więc , a słysząc wieści , które przekazała mi Ronnie zamarłam ... 
                                                                                      *Perspektywa Ronnie*
Po wejściu do domu od razu wraz z Jasmine wleciałyśmy do naszej garderoby szukając odpowiedniego stroju na moją dzisiejszą randkę z Hazzą. Poszukiwania były długie i trudne jednak po 30 minutach wspólnie wybrałyśmy mój dzisiejszy strój , a ja po ty jak się już  w niego ubrałam podążyłam do łazienki , gdzie lekko się pomalowałam , a swoje włosy zostawiłam rozpuszczone. Po wyjściu z łazienki podeszłam do lustra i chwilę się sobie przyglądałam. ''Kiedyś skromna i nikomu nie znana dziewczyna z Wrocławia ,  a teraz dziewczyna słynnego Harrego Stylesa , bożyszcz nastolatek .. '' rozmawiałam ze sobą w myślach '' nawet fanki One Direction zakładają moje fankluby na twitterze , czy Facebooku , gdzie się mną jarają i bronią przed hejterami , za co jestem im dozgonnie wdzięczna '' . Po chwili jednak byłam zmuszona przerwać swoje jakże dogłębne przemyślenia , ponieważ pod mój dom podszedł mój chłopak. Jasmine poszła mu otworzyć , a ja w tym czasie dokonałam jeszcze kilku poprawek. W końcu wraz z Harrym opuściliśmy mój dom i udaliśmy się do restauracji. Po drodze nie obyło się bez czułości z mojej i loczka strony i oczywiście bez fotoreporterów , którzy teraz stali się bardziej natarczywi 
- to jutro będzie taka akcja  jaką dzisiaj mieli Lou i Bella - szepnęłam mu na ucho , po czym on się cicho zaśmiał i odpowiedział : 
- nieee , przecież moi fani , wiedzą że z tobą jestem , więc nie ma się czego obawiać - powiedział , przystając i nie zważając na paparazzich zaczął mnie namiętnie całować 
- czemu to zrobiłeś ? - zapytałam po chwili odrywając się od chłopaka 
- bo dzisiaj tak ślicznie wyglądasz , więc niech cała Anglia i świat dowie się , jaka moja dziewczyna jest seksowna 
- awww - powiedziałam , po czym tym razem ja go pocałowałam. Następnie nie zważając na fotoreporterów , którzy cały czas się koło nas kręcili za rękę podążyliśmy prosto w stronę restauracji. Kiedy usiedliśmy , kelner od razu do nas podszedł chcąc przyjąć zamówienie , jednak my na początek zamówiliśmy po lampce wina . Chwilę potem delektowanie się czerwonym trunkiem przerwało mi dzwonienie mojego telefonu. Niechętnie odebrałam ,a  to co usłyszałam wprawiło mnie w niemały szok. Nicole , która dzwoniła do mnie ze swojego nowego numeru powiedziała jedynie '' weź dziewczyny i przyjedź .. proszę '' i się rozłączyła. Od razu zadzwoniłam do Belli i Jas informując je o mojej wcześniejszej rozmowie z Nicole oraz prosząc o spotkanie w szpitalu , gdzie znajdowała się nasza przyjaciółka. Harrego oczywiście przeprosiłam tłumacząc mu zaistniałą sytuację. Chłopak bez żadnych zbędnych pytań zamówił mi taksówkę , a sam poszedł do Nando's , gdzie znajdowała się reszta jego zespołu wraz z Danielle , z którą swoją drogą bardzo się zżyłam i zaprzyjaźniłam. Po niecałych pięciu minutach taksówka podjechała pod szpital. Kierowca widząc moje zdenerwowanie na twarzy postanowił nie przyjmować ode mnie zapłaty i nie zabierać cennego czasu. Z moimi przyjaciółkami spotkałam się przy recepcji , gdzie jakaś młoda kobieta bez żadnych problemów wskazała nam sale blondynki. Jednak kiedy podeszłyśmy pod jej salę Nicole tam nie było. Szczerzę to ja wraz z Bellą i Jas trochę się przestraszyłyśmy , dlatego widząc lekarza od razu do niego  podbiegłyśmy 
- co jest z Nicole ? - zapytałam cała podenerwowana wskazując na pustą salę,  w której powinna znajdować się nasza przyjaciółka ... 
*********************************************************************************
I tym oto jakże tajemniczym akcentem kończę rozdział 33 . Osobiście uważam , że nawet mi wyszedł fajny i długi przy okazji ^^
Z innej beczki :  dzisiaj miałam na śpiewie koncert, na którym śpiewałam piosenkę zespołu Coldplay - Viva La Vida ... JESZCZE NIGDY NIE ZEPSUŁAM TAK PIOSENKI , KTÓRĄ LUBIĘ !! Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie to , że mój nos był zatkany,a  gardło odmawiało posłuszeństwa ... NORMALNIE PORAŻKA !!!  ale mam nadzieję, że w przyszłym roku wyjdzie mi lepiej i wszystko pójdzie po mojej myśli
I znowu z innej beczki : jutro idę do fryzjera aby zrobić sobie .. grzywkę''ala'' Eleanor  . Jestem strasznie ciekawa jak będę wyglądała i jak będzie niczego sobie to zdjęcie zamieszczę na tt :)

7 KOMENTARZY = NR ! 

7 komentarzy:

  1. Rozdział kochana wyszedł ci bosko! Jestem ciekawa co z ta Nicole....
    ps. a u mnie nowy rozdział;] zapraszam---------->http://together-forever-in-love-for-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział jak zwykle niesamowity. Jestem ciekawa jaki będzie ciąg dalszy. Czekam na kolejny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. KOCHAM TOOOOOOOOO!!!!!! dawaj kolejny ~cat

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowite. Nie mogę się doczekac kolejnego rozdzialu ♥

    OdpowiedzUsuń